Początek
Jest listopad, jakby ktoś w wakacje mi powiedział, że na bank rozpoczniemy budowę to nie uwierzyłabym. Czytam różne blogi i mój wpis pewnie nie różniłby się zbytnio od innych gdyby nie pewien szczegół.
Nasze dzieci już dawno opuściły gniazdo i mieszkamy tylko z kotem :). Od zawsze w bloku. Nasi rodzice też mieszkali w bloku. Nasze dzieci mieszkają w bloku. A nam teraz się odmieniło. I nie jest to jakieś odwieczne marzenie. Owszem, zawsze podobało nam się zwłaszcza wiosną wśród domków. Fajnie pooglądać zadbane ogródki. Ale chyba nie o to nam chodziło najbardziej.
Co nas motywowało?
Nadmiar energii chyba :) i ten upływ czasu i poczucie braku własnego miejsca. Nigdy nie zapomnę uczucia jakie mi towarzyszyło gdy pierwszy raz po zakupie działki stanęliśmy z mężem na niej. Nigdy tego nie zapomnę.
28 sierpnia kupiliśmy działkę, 1 września wybraliśmy projekt, 3 września byliśmy u Pani architekt, a 19 października mieliśmy pozwolenie.
Teraz mamy wylane ławy i pierwsze bloczki fundamentowe już stoja :)